Rozdział 20
Dracolie
Rozdział 20 "Myśli Allure "
Allure Hall. Allure nie była taką osobą, która by przestraszyła się profesorki. Nie zamierzała zaprzestać swoich działań, reakcja nauczycielki upewniła ją tylko że to "coś" musi być albo bardzo niebezpieczne, albo bardzo potężne albo, no po prostu bardzo, bardzo fajne. Musiała się dowiedzieć czym to "coś " jest, lub kim jest? Przez całą drogę do dormitorium Hufflepuff'u rozmyślała nad tym co usłyszała, czego jeszcze musi się dowiedzieć, i jak się ma dowiedzieć?Szła z tymi myślami i doszła, doszła do dormitorium w którym spotkała swoją przyjaciółkę Nore Begum.
-Mówiłam ci że to jest coś grubszego.
-No ta ale nie chce mi się wierzyć, żeby no wiesz...
-Ekhh Norah.
-Co ? Co niby ja ?
-Nic,właśnie Nic ty jesteś Nic.
-Ohhh -warknęła.-Ach tak, no to...-powiedziała Norah po czym wstała z fotela w którym siedziała i ruszyła w stronę wyjścia.
-G-gdzie ty idziesz?
-Z dala od ciebie.-Norah chciała odegrać się na Allure i pokazać jej że kroku bez niej nie umie zrobić.
-Co ty Norah?!
-Ja! Idę do dziewczyn z Ravenclaw'u. Bardziej je lubię niż ciebie.
-Norah ja...
-Paa !-Powiedziała Norah. Jak powiedziała tak zrobiła. Mówiła prawdę, myliła się tylko w jednym. Lubiła Allure. Lubiły się obie, żyć bez siebie nie mogły.
Profesor McGonagll pisała tym czasem list w którym pisała o wczorajszym spotkaniu z Allure Hall oraz dzieliła się swoimi przemyśleniami związanymi z Nicolą. List był skierowany do Lessa. Opowiadałam już o Less'ie, chodzi o wysokiego blondyna, elfa, zawsze wpada na niesamowite pomysły w samym środku niczego, przysłowiowego bagna.Kojarzycie gościa?To dobrze.
McGonagall była lekko roztargniona, nie dawała jednak poznać tego po sobie w dużej mierze.
Na biurku McGonagall nie leżał tylko dany list. leżało ich kilka o podobnej treści.
Leżał tam tez list który był inny niż wszystkie, niby ten sam pergamin, ten sam atrament i pióro. Lecz był on inny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz