Rozdział 3
Dracolie
Rozdział 3 "Z spod drzewa na ławkę "
Dzień zaczął się zwyczajnie zjadłam śniadanie, pogadałam z rodzicami. Bawiłam się z siostrą. Ma na imię Sophie i 7 lat. Zobaczyłam że jest już za pięc piętnasta. Przejrzałam się w lustrze, założyłam buty i wybiegłam do parku. Na dworze było ciepło. Wchodziłam do parku, kiedy zobaczyłam Kate
-Kate, tu jestem czekaj.-krzyknęłam a gdy tylko Kate zobaczyła mnie, swoją przyjaciółkę, od razu podbiegła. Skręciłyśmy w uliczkę usiadłyśmy na ławce. Za plecami miałyśmy drzewo przy którym wczoraj stał chłopak. Nie było go, więc zaczęłyśmy rozmowę. Opisałam chłopaka z którym rozmawiałam co chwilę rozglądałyśmy się i szukałyśmy go wzrokiem. Zajęłyśmy się rozmową, było cicho, słyszałyśmy tylko drzewa.
-Nick, a jeśli on nas wystawił?-Zapytała Kate
-Nie, na pewno nie, je wierze że przyjdzie.-Powiedziałam
-Dobrze że wierzysz we mnie.-Usłyszałyśmy głos za sobą. Spojrzałam na Kate była przerażona. Odwróciłam się i zobaczyła faceta z którym wczoraj rozmawiała. Tajemniczy nieznajomy, który miał wszystko zmienić.
-Zaczynajmy, więc powiedz co chcesz wiedzieć.-Powiedział ze spokojem.
-Na początek, powiedz jak się nazywasz?
-Nie wiesz?-Powiedział facet i uśmiechając się przeszedł na około ławkę i klęknął na trawie , patrząc cały czas na mnie
-Jestem Draco, Draco Malfoy.-Powiedział cicho nagle na tę małą chwilę, świat zatrzymał się dla mnie. Było tak cicho, wydawało mi się że wiatr poruszając liście mówi, kobiecym delikatnym głosem cicho i szybko jakby chciał-chciała powiedzieć za dużo w za krótkim czasie "Słuchaj, słuchaj uważnie Nicki macie nie wiele czasu, szybko, szybko nim będzie za późno musicie je odnaleźć, strzeż się wszystkiego co uznasz za wspaniałe, oni pragną śmierci..."ostatnie słowa niemal wyszeptał-a, wszystko działo się tak szybko. Kate przerwała tą zadziwiającą magiczną chwilę.
-Mówisz że jesteś Draco Malfoy?-Zapytała podejrzliwie Kate.Spojrzał na nią, wstał i siadł na oparciu ławki nogi kładąc na siedzeniu.
-Tak.-Odpowiedział Kate
-To znaczy że jesteś czarodziejem?-Zapytała Kate. Pochylił się i szepnął mi w ucho.
-Ona nie powinna wiedzieć o nas. Rozejrzał się i wyciągnął różdżkę, wycelował w przestraszoną Kate.
-Nie. Co chcesz zrobić?-Krzyknęłam
-Mugole nie mogą wiedzieć.
-Ona nikomu nie powie.
-Ona nikomu nie może powiedzieć. Powiedział Draco i powoli schował różdżkę.
-Powiedziałeś ''nas''?''Ona nie powinna wiedzieć o nas''?-Zapytałam
-Tak, ty jesteś czarownicą, bardzo potężną CZAROWNICĄ ŻYWIOŁU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz