piątek, 6 czerwca 2014

Rozdział 6

 

Dracolie

Rozdział 6 "Dziwny poranek"

Zostało kilka dni do końca wakacji. Kate wyjechała gdzieś do rodziny. Draco nie odezwał się pewnie  ma ważne sprawy. Rano Nicola rozmawiała z mamą która powiedziała, że razem z tatą wiedzieli o wszystkim.

-Ale..., Jak to czemu mi nie powiedzieliście.-Zapytała Nicola

-Nie zadawaj głupich pytań, spieszę się.-Odpowiedziała Anna, bo tak miała na imię mama Nick.-Co ci niby mieliśmy powiedzieć.

-No tak to było by dziwne. Powiedziała uśmiechnięta Nicola.

-Plan był że Draco ci powie McGonagal mówiła że to ważne. Muszę iść do pracy, pa.

-Pa.-Powiedziała Nicola i poszła do pokoju obejrzeć telewizję. Zjadła śniadanie, ubrała się.Była już 11:30. Dziewczyna pomyślała że dobrze by było wyjść na dwór i nacieszyć się ostatnią wolnością i ciepłem. Wyszła więc na dwór, położyła się na leżaku. Jakąś godzinę później zadzwonił telefon.

-Halo.

-Cześć Nick mogę wpaść na chwilę?

-Tak, spoko. Odpowiedziała Nicola

-Dobra będę za 15 minut 

To była Tina. Dlaczego chce się spotkać z Nick? Myślałam że jeszcze kilka dni będzie u dziadków w Edgware , ale jak jest to dobrze . Nie minęło 5 minut ,a Tina już była, Nick przygotowała 2 leżaki i 2 lemoniady. Leżała w najlepsze na leżaku, kiedy Tina wbiegała na podwórko.

-Nawet nie wiesz czego się dowiedziałam!-Krzyczała zadyszana.

-Spokojnie,usiądź,biegłaś całą drogę?-Zapytała Nicola

-Tak!Musze ci coś powiedzieć.-Siadła,chwile się nie odzywała jakby zbierała siły do dłuższej wypowiedzi.

-Już sie uspokoiłaś?Jak tak to mów!-Nicki byla  bardzo ciekawa co było tak ważne i czemu się tak spieszyła.

-Więc,słyszała Marry, która widziała jak Jack...

-Nie, nie chce o nim słyszeć - Przerwała jej.

-Nie musisz słuchać.-Powiedziała.

-Co? Wydawało mi się że chcesz mi o nim coś powiedzieć!?

-Nie musisz słuchać. Możesz zobaczyć.-Po czym chwyciła za rękę Nicole i pociągnęła w stronę furtki.  Wyszły z podwórka i biegły w stronę parku. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz